Archiwum 11 listopada 2002


lis 11 2002 Zaraz coś mnie trafi...
Komentarze: 0

co ja zrobiłam w tamtym życiu, że Bóg mnie pokarał takimi sąsiadami. Za chwilę dostanę zajoba; jakaś sierota, która budowała ten blok postawiła między moim pokojem a pokojem mojego "drogiego" sąsiada ściane gipsową i teraz słyszę każdy jego oddech. Pomińmy fakt, że właśnie odbywa się u niego impreza. Czuję się jak niewidzialny gość. Nic niewidzę, nie mogę uczestniczyć w dyskusji ale wszystko syszę i spać przez to nie  mogę. W ściane bez sensu już jest walić bo niedługo dziure wybiję. Oj, kiedyś to ja się zemszczę... :)).

Moja kochana druga połówka już śpi. Jutro biedactwo idzie do pracy. Nie mogę się doczekać kiedy zamieszkamy razem. To takie piękne uczucie gdy budząc się rano wiem, że on leży obok mnie. Chciałabym się tak czuć co dziennie, a nie tylko wtedy kiedy rodzice wyjeżdżają. Kocham Cię skarbie... :***

sylvana : :